Karola and her lifestyle • 5.10.2017
Jesienne postanowienia

Wakacje dobiegły końca, pogoda coraz częściej Nam o tym przypomina oraz widok liści zmieniających barwy. Zarówno powoli kończy się w mojej małej miejscowości sezon wesel oraz urlopów, co diametralnie odczuwam w zmniejszonej ilości rzęsowych obowiązków. Przypominam sobie powoli, czym jest spokojny rytm dnia, jak miło jest nie pilnować wskazówek zegara i nie jeść w pośpiechu posiłków. Tyle razy mój organizm rozpaczliwie wołał, abym zwolniła, a teraz gdy odzyskał równowagę, również cierpi ze mną na deficyt godzin stylizacji rzęs w ciągu doby. Moim zdaniem nic nie wyzwala większych pokładów pozytywnej energii jak pasja. Jeśli robisz coś z zamiłowaniem, to nawet poniedziałek rozpoczynający twój tydzień pracy jest Ci niestraszny.
W okresie wakacji moje życie nabrało takiej prędkości i muszę przyznać, że niestety zaniedbywałam siebie, dziewczyny prosząca o udekorowanie oczu w rzęsy jedwabne były ważniejsze od moich potrzeb. Chcę wykorzystać jak najlepiej ten okres przejściowy oraz dobrze spożytkować nadmiar czasu, którego jestem teraz posiadaczką. Cieszyć się z drobnych, codziennych przyjemności, gdyż mnogość obowiązków ostatnio wyrywała mi je z rąk.
Zamienić nadgodziny w stylizacji rzęs na wieczory z książką
Śmiało jestem w stanie zaryzykować tezę, że po intensywnym, długim okresie w stylizacji rzęs jesień jest moim książkowym wybawieniem. Tego mi właśnie najbardziej brakowało przez wszystkie letnie miesiące, nie było miejsca na spokojną wędrówkę przez rozdziały powieści w moich harmonogramie dnia. A ja tak uwielbiam tonąć w słowach, które budują niecodzienne szyki zdań,gdzie powietrze miesza się z aromatem gorącej czekolady lub zielonej herbaty. Uśmiecham się jak najszerzej potrafię na wizję mojej osoby z książką w domowym zaciszu, bo wiem, że niedługo przerodzi się w rzeczywistość.
Założyć zeszyt z cytatami
Ile to razy zakochałam się w przeczytanych słowach i prócz zatrzymania ich w swojej wyobraźni, nigdy nie znalazłam dla nich dogodnego miejsca, gdzie nie miałyby szans uciec lub być zastąpione nowymi. Nadmiar obowiązków potrafi sprawić, że zapominamy jak mamy na imię, a co dopiero utrzymać przy sobie magię stworzoną ze słów. Dlatego pierwszą książką do której pragnę wrócić jest “Duma i uprzedzenie”, bo pomimo, iż nie ma w niej ani krzty klimatu literatury fantasy, tak styl pisania Jane Austen naprawdę potrafi wziąć za rękę moją wyobraźnię zaprowadzić bardzo daleko.
Rozplanować podróżniczy rok 2018
W marcu tego roku postawiłam pierwszy krok w strefie marzeń, zwiększyłam limit odwagi, poczułam jak przyjemnie opuścić strefę komfortu i wziąć na swoje barki trud podróży. Nigdy nie zdecydowałam się zaplanować wyjazdu za granice naszego kraju, tylko korzystałam z ofert sprawdzonych biur podróży. Przez zawyżone ceny nie mogłam sobie pozwolić na poznawanie europejskich lądów więcej niż jeden raz w roku. Przełomowym momentem, kiedy zaczęłam dostrzegać więcej możliwości, aniżeli przeszkód była rozmowa z moją przyjaciółką, która przebyła już nie jedną piękną, zagraniczną przygodę. To ona wlała do mojej podróżniczej natury tyle wiary, nadziei i odwagi, że do dziś nie wiem, jak jej dziękować. Wytłumaczyła mi każdy etap kupna biletu, rezerwacji hostelu, a nawet zainstalowała na mojej komórce aplikację Google Maps i pobrała obszar Mediolanu, dzięki czemu nawet bez połączenia z internetem znałam drogę do obranego celu. Od marca do tej pory udało mi się odbyć, aż cztery podróże ( Mediolan, Barcelona, Sztokholm, Sycylia) , a jeszcze dwie przede mną. I wiecie co? Podróżniczy apetyt rośnie z każdą przygodą, bo poznał jak cudowne w smaku są marzenia. W czasie jesiennego okresu z małą ilością rzęsowych obowiązków postanowiłam już sprecyzować jakie kraje chcę odwiedzić w przyszłym roku, zrobić wstępny kosztorys, oszacować swój przyszły budżet i jaką kwotę będę mogła z niego przeznaczyć na podróżnicze przyjemności. Mogę już Wam zdradzić, że pokochałam Włochy i na pewno chcę dotrzeć do kolejnego skrawka.
Bluzka – A.Wiśniewska
Zdjęcia – Iza Urbaniak
Tagi:Jesień • Postanowienia
Zeszyt z cytatami to świetny pomysł! Chyba sam sobie taki założę 😉
W swoich postanowieniach umieściłbym przede wszystkim “dobrze rozplanować 2018 rok”. Z reguły, przez ostatnie lata miałem kalendarz, w którym notowałem wszystkie ważne terminy, a ‘spontaniczny’ 2017 okazał się porażką zawodowo-edukacyjną. Życzę powodzenia w wytrwaniu w jesiennych postanowieniach 😉
Świetny pomysł z tym zeszytem na cytaty:)
Mnie niestety jesienne wieczory czekają przeważnie w pracy albo uczą się na zajecia 🙂
Wlasnie zainspirowałaś mnie do założenia takiego zeszytu !
Ale się cieszę <3
Pięke to Twoje zdjęcie Karolino – zdradzisz jakiego apararu i obiektywu używasz do ich robienia? 🙂
Podobają mi się Twoje jesienne plany – najbardziej zdecydowanie ten podróżniczy <3 Też zdecydowanie wolę odwiedzić kilka miejsc na własną rękę czy inwestować wszystko w jeden dłuższy wyjazd zorganizowany. A apetyt na zwiedzanie rośnie w miarę jedzenia… 😉
Kochana nie mam pojęcia, ja zawsze korzystam z usług fotografa, bo dla mnie fotografia to czarna magia i kombinacja z ustawieniami 🙂
Ja przestałam już cokolwiek planować. Nigdy mi to nie wychodziło, zawsze coś nagle wypadało 🙂 Mam nadzieję, że Twoje plany zostaną zrealizowane :*
Moim największym postanowieniem jesiennym jest przeczytanie wielu książek. Póki co, ten licznik nie rozbiegł daleko, ale jesień dopiero się zaczęła! 😉
Jesień nastraja do odpoczynku, koc, dobra książka i zimowa herbatka ??? odpoczywaj!
Pozdrawiam 🙂
Piękne postanowienia. Niby proste, a jakże wzbogacające codzienne życie. Tym zeszytem przypomniałaś mi, że sama chciałam coś takiego zrobić – inspirujące słowa zadziwiająco łatwo wypadają z głowy. Może w takim notesie dodać jeszcze miejsce na własne złote myśli?
Rewelacyjny pomysł. Trzeba i na swoje myśli znaleźć miejsce 🙂
Świetny zeszyt 😀