Po odpłynięciu Sallego współpraca między Boothem a Brennan jakoś dziwnie się nie układa.
Kłócą się praktycznie o wszystko. A najnowsza sprawa im w tym nie pomaga?Brennan zostaje wezwana do malutkiej parafii, gdzie przy kościele jest niewielki zabytkowy cmentarzyk?ostatni pochówek miał miejsce około pięćdziesięciu lat wcześniej. Pęknięta rura wodociągowa spowodowała rozpulchnienie ziemi i sporo grobów uległo zniszczeniu a trumny wraz z zawartością ujrzały światło dzienne?już na samym początku pracy na cmentarzu Brennan naraziła się proboszczowi, staremu konserwatywnemu księdzu, który z niechęcią patrzył nawet na nowiny, jakie wprowadził w parafii jego wikary, a cóż dopiero na działania pani antropolog?okazało się jednak, że trzeba było posłać po Bootha, bo jedno ciało na pewno pochowane było nie wcześniej niż pięć lat temu?sprawa ta zaogniła stosunki między bardzo religijnym Boothem i kompletną ateistką Brennan?w końcu, gdy naprawdę przestali sobie radzić, Booth namówił ją, aby razem porozmawiali z Gordonem Gordonem?
